Prawo pracy
Z dziennika Kibica
Tym razem niemerytorycznie i całkowicie prywatnie, ale przecież nie samą pracą człowiek żyje. Na wstępie wyjaśniam, że brak wpisów na blogu w ostatnim tygodniu to efekt nie tylko sesji na nowych studiach i dużej ilości spraw w Kancelarii, ale przede wszystkim (tak, nie będę tego ukrywać ) trwających aktualnie Mistrzostw Europy mężczyzn w piłce ręcznej.
Skoro do Krakowa przyjechała moja ulubiona reprezentacja narodowa z takimi gwiazdami jak Bielecki, Jurecki i Szmal to jako wierny kibic nie mogłam tego przegapić. Praktycznie co drugi dzień prosto po pracy ubieram biało-czerwony szalik i pędzę na Tauron Arenę, żeby dopingować naszych szczypiornistów, nie na darmo nazywanych „Gladiatorami”. Wczorajszy mecz z Francją prawdopodobnie już przeszedł do historii, a mam wrażenie, że chłopaki dopiero się rozkręcają.
Finał Mistrzostw już 31 stycznia w Krakowie. Życzę sobie i Wam, żebyśmy do tego czasu żyli meczami naszej reprezentacji, a w przyszłą niedzielę świętowali sukces!
Do zobaczenia na Tauron Arenie!